środa, 3 lutego 2010

Ochota mnie dopadła ...

na truskawki!

A wszystko, przez te serwetki.
Zobaczyłam je ostatnio w Rossmanie i już po mnie...musiałam je kupić.
Tak kusiły tymi soczystymi truskaweczkami.

A jak już je kupiłam, to musiałam je gdzieś wykorzystać...

Na kompot truskawkowy zapraszam:

 


Wreszcie się zmobilizowałam i zrobiłam chustecznik do kuchni, więc truskawki chyba pasują?

 


Nad warsztatem moim decoupagowym się nie rozwodzę...jest jak jest, nie umiem inaczej :(
Próbowałam, słowo daję...dostałam nawet od Mikołaja książkę o technice decoupage...i owszem, przeczytałam, pozachwycałam się...nawet w sklepie będąc poprzestawiałam na półkach te różne pasty, werniksy, lakiery, cracle itp. i na tym się skończyło.
Po pierwsze szkoda mi było kasy, na te wszystkie cuda...jakoś tak mam, że wszystkie zaskórniaki na sznurki i koraliki wydaję, po drugie, jakoś nie widzę siebie w tych spękaniach, złoceniach...za bogato dla mnie...nie moje to są klimaty!

Poprzestałam więc na przetarciach lekkich i mgiełce z farby akrylowej ;)
(miałam się nie rozwodzić, a tu cały elaborat!)

 


Chustecznik już załadowany towarem pierwszej potrzeby dumnie stoi na parapecie, naszej baaardzo kolorowej kuchni.

A ja wracam do mojej roboty na dni najbliższe...trudne zadanie przede mną...stworzyć strój dla wróżki DZWONECZEK :)
Właśnie pracuję nad skrzydełkami!

Magiczne pozdrowienia zatem ślę wszystkim tu-zaglądaczom i wiernym komentatorom :)

7 komentarzy:

  1. ale cudne truskaweczki uuuuuuuuuuwwwielbiam- od razu robi się cieplej na sercu

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem fanką truskawek,to najlepsze owoce - szkoda, że tak krótko można się nimi cieszyć; ale Ty będziesz je miała cały rok ;-)
    Bardzo fajny miałaś pomysł z tymi truskawkaki - chystecznik rewelacja.
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  3. Słodziutki chustecznik! Też mi się wydaje, że spękania by nie pasowały. Tak jak jest jest pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapachniało latem! Smakowity chustecznik! ;) Pięknie się prezentuje!

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj, trafiłam przypadkiem i bardzo mi się tu podoba :) Chustecznik jest taaaaaki słodki. Aż wstyd się przyznać, że jakoś do tej pory (!) nie odczuwałam potrzeby posiadania czegoś takiego. Teraz zaś chcę, bardzo, siedzę w necie czytam o decupage i jakoś nie jestem mądrzejsza.Po pierwsze skąd wziąć bazę??? (czysty drewniany)Po drugie. Zresztą nie jest to chyba miejsce na pytania. Serdecznie pozdrawiam
    Melka

    OdpowiedzUsuń
  6. chustecznik jest śliczny i jaki smaczny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie jem makaron z truskawkami. Jakie apetyczne te Twoje wyroby.
    ZAPRASZAM PO WYRÓŻNIENIE ;-)

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za każde słowo, które tutaj pozostawiasz...