... powstał ten blog.
Stopniowo, to co jest pasją, odeszło jakby na dalszy plan. Z braku czasu, z braku zainteresowania moimi wytworami... ot, proza życia.
Makramę wyparły papierowe pracę, a czas, który przy trójce dzieciaków nijak nie chce się rozciągnąć sprawił, że ten blog już od dawna jest "martwy"
Czas go ożywić!
Na dobry początek zmian, takie kolczyki 🙂
Uplecione z cienkiej nici nylonowej z dodatkiem koralików Toho.
Wyglądają nieco orientalnie, bo uplotłam je na metalowych bazach w kształcie wachlarzy.
Fajne wyszły.
Choć na zdjęciach kolor sznurka jest zbyt mocny.
W rzeczywistości kolczyki są w odcieniu koralowym, który pięknie współgra z grafitowymi koralikami i srebrem.
Szkoda tylko, że kończy się karnawał... myślę jednak, że i do letnich kreacji będą fajnym dodatkiem.
Tyle na dziś.
Czy uda mi się tu być w miarę regularnie, czas pokaże.
Pozdrawiam 😊