weselny!
Jest na Śląsku taka tradycja, że z okazji ślubu chodzi się po rodzinie, znajomych i sąsiadach z weselnym kołoczem (kołaczem- wymowa jest różna)- tradycyjnym ciastem drożdżowym z makiem, serem, okraszonym posypką .
To taka forma dzielenia się radością jaka jest udziałem Młodych i ich Rodziców z okazji Ślubu.
My mieliśmy okazję zjeść pyszny kołocz weselny z okazji ślubu naszego Sąsiada :)
Tradycją jest również za taki kołocz Młodym podziękować.
Zazwyczaj chodzi tu o drobny upominek, tak na pamiątkę...
Ja zrobiłam więc okolicznościową kartkę, by przekazać życzenia i niewielką pieniężną wkładkę :)))
Z pięknym stemplem z Agaterii w ramce z wykrojnika.
Do tego dwa kwiatki zrobione z kalki w róże i przestrzenne motylki.
Dwa błyszczące ćwieki i perełki w płynie...
Do kartki dołączyłam taki drobiazg "decu":
słonecznikowy serwetnik.
Motywy słonecznika pochodzą z papieru ryżowego, spękania wykonałam preparatem dwuskładnikowym i wypełniłam złotą porporiną.
Krawędzie pomalowałam złotą akrylówką,
a całość wylakierowałam na błysk.
Dobrze mi się robiło tę pracę, bo serwetnik od producenta "przyleciał" w częściach, więc mogłam każdy element ozdabiać osobno, a gdy były gotowe złożyć serwetnik w całość.
W sznurkowaniu mojej "mega robótki" nastąpiła przymusowa przerwa, w oczekiwaniu na dostawę sznurka...
ale w międzyczasie plecie się coś innego, o tym już niebawem.
Pozdrawiam :)