...króluje ostatnio na prawie wszystkich "zaprzyjaźnionych" blogach...
Nie wiem... czy to zbliżająca się jesień, tak nas nastraja, że w pomarańczowych barwach poszukujemy energii na chłodniejsze dni?
Zarażona tym energetyzującym kolorem i ja uplotłam coś w barwach pomarańczy...
...domieszałam do tego trochę zieleni...w moim ulubionym kwiatku
A bransoletka mi wyszła taka asmetryczna...bo-wstyd się przyznać- w połowie robótki zabrakło mi sznurków...
i musiałam się nieźle napocić, żeby ją jakoś zgrabnie zakończyć.
Tak to już jest...dwa razy najpierw zmierz, nim zabierzesz się do wyplatania...
Jakoś nigdy się tej zasady nie trzymam i potem są skutki ;)
Pozdrawiam wszystkich gorąco, w końcu jeszcze mamy LATO, a pogoda dziś była wspaniała!!!
Mam nadzieję, że jutro też będzie pięknie, bo już jutro jest nasz...(?) WIELKI DZIEŃ
Bransoletka prześliczna:)Dzień dzisiej prześliczny.Tak pięknie słońce świeci. Pamiętam 8 lat temu nie było tak ładnie,deszcz padał. Więc ciociu składam Wam najserdeczniejsze życzenia dużo zdrowia,szczęścia, pomyślności,Błogosławieństwa Bożego i spełnienia najskrytszych marzeń:)
OdpowiedzUsuńTo ja też dołączam się do życzeń.Domyślam się,że to rocznica ślubu?
OdpowiedzUsuńBransoletka asymetryczna i dzięki temu oryginalna i niepowtarzalna.Tak przyglądam się jej i zastanawiam,gdzie Ty chowasz te końcówki.U mnie zawsze wszystko sterczy.
Wszystkiego najlepszego,dużo miłości na dalsze wspólne lata życzę :c)
Dziękuję ślicznie za życzenia.
OdpowiedzUsuńTak, tak to już ( albo dopiero) 8 lat naszego wspólnego, małżeńskiego życia.
A moje końcóweczki Arkadio obcinam,ale wcześniej nasączam je lakierem akrylowym, przez co sznurek sztywnieje i się nie rozplata.
To i ja do życzeń się dołączam :) I życzę wielu kolejnych fantastycznyh rocznic, dużo szczęścia i miłości!
OdpowiedzUsuńGdybyś nie napisała, że zabrakło sznureczka to każdy myślałby, że tak miało być. Wyszło pięknie. Ja to nadziwić się nie mogę, że takie cuda robisz ze zwykłych sznureczków...