NAM
...wstrzelić z niedzielnym spacerem, w tę króciutką chwilę bez deszczu.
I pojechalismy do lasu, by podziwiać barwy jesieni, nawdychać się zapachu lasu, pozbierać jesienne skarby...
Las jest piękny i coraz bardziej kolorowy...zwłaszcza kiedy opromienia go słoneczko...
no i może troszkę mokry...ale na to bylismy przygotowani!
A dla maluchów, to była ogromna frajda...Taaakie Duuuże Kałuże!!!
Spacer udał nam się wspaniale...a nasz dom wzbogacił się o nowy jesienny wystrój...
Pozdrawiam wszystkich cieplutko i promiennie (za oknem ciągle pada) i dużo zdrówka wszystkim życzę...i oczywiscie dziekuję za wszystkie miłe słowa, które tu zostawiacie :)
fajny spacer i takie ciepłe zdjęcia. mnie niedzielna pogoda odstraszyła (całkowicie) od spacerowania, co więcej cały dzień narzekałam na ten deszcz. bleee
OdpowiedzUsuńA no niestety pogoda nadal kapryśna. Zdjęcia są super.A te Wasze kalosze bombowe.Ten las jakoś dziwnie znajomy:P:)Pozdrawiam i buziaki:*
OdpowiedzUsuńKolaże fantastyczne :-)
OdpowiedzUsuń