piątek, 9 kwietnia 2010

Powroty

Trójki właśnie słucham...
a tam same powroty.
Niedźwiedź do Trójki wrócił, wraz z Nim Markomania powraca i lista przebojów znowu w piątki...a ja, po krótkiej przerwie na plecenie makramowych pisanek, do tworzenia sznurkowej biżuterii powracam :)

 


Trudne to są powroty dla mnie, jakoś nic mi nie wychodzi tak,
jakbym chciała :(
Z tym naszyjnikiem zmagałam się kilka dni, sama już nie wiem ile razy go rozplatałam i zaczynałam raz jeszcze.

 



Był to również powrót do fioletu i moich ulubionych kwarcowych kuleczek.

 


Naszyjnik jest dość krótki, tak w sam raz do niewielkiego dekoltu, bo wiosna ciepłem nas nie rozpieszcza, niestety :(

Pozdrawiam Was zatem gorąco!
I za Wasze odwiedzinki i wszystkie miłe słowa dziękuję :)
Wspaniałego weekendu życzę...

10 komentarzy:

  1. Przepiękne! Absolutne cudeńko!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny naszyjniczek !!!
    pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  3. Napracowałaś sie , ale wyszedł rewelacyjnie .

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny fiolet.
    Bardzo lubię ten kolor.
    Patrząc okiem laika wydaję mi sie bardzo pracochłonny.
    ale piękny

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie widać, że Ci trudność sprawił! Czaruje swoim blaskiem! :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Naszyjnik wyszedł piękny:)i z niecierpliwością czekam na inne cudowności:)Pozdrawiam i miłego dnia życzę

    OdpowiedzUsuń
  7. Monia naszyjnik jest cudny :).

    OdpowiedzUsuń
  8. Moniu widzę, że masz nowe wpisy, a jak wejdą na Twój blog, to ich nie ma :(. Nie wiem czy tylko ja mam z tym problem czy inni też ...

    OdpowiedzUsuń
  9. cudo!!! uwielbiam te kolory!!!!:) zakochałam sie w nim...:)

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za każde słowo, które tutaj pozostawiasz...