poniedziałek, 11 stycznia 2010

Sercomania...

mną zawładnęła!

Tym razem jednak, w nieco odmiennej formie...

 


i w kolorze takim, niekoniecznie sercowym...

 


z baryłką fioletowego howlitu, o kształtach cudownie nieregularnych...

 


upleciona na stelażu, z mosiężnego drucika, w kolorze starego złota...

 
Posted by Picasa


taka broszka powstała.
Fioletowa cała.
Już nie napiszę, że na walentynkowy prezent się by nadawała...może by tak na Dzień Babci...w prezencie :)

Miłego oglądania:)

10 komentarzy:

  1. Serce nadaje się na każdą okazję ;-)Jest symbolem miłości a miłość można wyrażać każdego dnia, przy okazji i bez okazji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mroźne troszkę to serce, ale śliczne!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. OBŁĘDNA!!! PIĘKNA!!! Zakochałam się! :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. cudna- uwielbiam Twoje prace!! hmm chyba już to kiedyś pisałam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie dość, ze kolor przepiękny to jeszcze cudnie ozdobiłaś serce kamieniem! Broszka wyszła fantastycznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Urocze serce i piękny kolor...jestem pod wrazeniem...podziwiam Twoje twórcze zdolności!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo, bardzo Wam dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za każde słowo, które tutaj pozostawiasz...