wtorek, 21 września 2010

Zamotane...

w brązie!
To kolor mój ulubiony...
 


a kolczyki powstały z inspiracji tej.

 


W zamyśle kolczyki miały być w kształcie liści...cóż, nie do końca udało mi się to zrealizować.
 


W ogóle są dziwne takie...nietypowe to połączenie, kwiatki z masy perłowej w zestawieniu z drewnianymi koralikami, a wszystko omotane sznurkami w kolorze beżu i czekoladowego brązu.

 


Nie jestem z nich w pełni zadowolona...mimo to, do Szuflady je wkładam...może mają w sobie choć "nutkę melancholii"???

Dobranoc :)


13 komentarzy:

  1. Jak dla mnie wogole nie sa dziwne, sa naprawde sliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam makramę - znaj medynie podstawy, więc tym bardziej podziwiam osoby, które zgłębiły w stopniu tak doskonałym tę wymagającą sztukę. Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo i się podobają, lubię te najbardziej "poplątane" Twoje prace :) Czy kolor drewnianych koralików jest taki jak na zdjęciu?

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne są, zamotane owszem, ale tak pozytywnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolczyki są przepiękne. Bardzo pomysłowe.

    OdpowiedzUsuń
  6. Brąz to to, co tygryski lubią najbardziej!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyszły całkiem fajniutkie, ja też lubię brązy :).

    OdpowiedzUsuń
  8. O wow, jakie to ladne! Ciesze sie, ze tu trafilam, super prace :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dlaczego nie jesteś zadowolona? Wyszły piękne!

    OdpowiedzUsuń
  10. Kwiat omotany nicią pajęczą na pamiątkę minionego lata.Bardzo dobry pomysł na melancholiczne wyzwanie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zanim doleciałam z czytaniem do końca to chciałam zapytać dlaczego do szuflady ich nie zgłosisz:D świetne są

    OdpowiedzUsuń
  12. Prześliczna i z nutką melancholi :))Dziękujemy za udział w Szufladowej zabawie:)Zyczymy szczęścia w losowaniu!

    OdpowiedzUsuń
  13. Rewelacyjne!!!
    Dziękujemy za udział w szufladowym wyzwaniu.
    Pozdrawiam
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za każde słowo, które tutaj pozostawiasz...