No, normalnie mnie olśniło, jak na tym obrazku powyżej :)
I zrobiłam "coś z niczego":
A konkretnie zmajstrowałam sobie wazon... z rury kanalizacyjnej!
W procesie metamorfozy wykorzystałam farbę akrylową, patynę w kolorze brązowym i sznurek jutowy.
A oto efekt:
Rurę pomalowałam farbą, a potem suchym pędzlem przejechałam po mokrej powierzchni, tak, że na rurze zrobiły się niewielkie ryflowania.
Gdy farba dobrze wyschła za pomocą gąbeczki nałożyłam patynę.
Nie pokryła ona farby równomiernie, stąd takie ciekawe wzory na moim "wazonie".
Dla dekoracji tu i ówdzie owinęłam rurę sznurkiem jutowym.
Wiadomo, taki "wazon", nie ma dna, więc nadaje się jedynie na suche kompozycje. Ale ja właśnie czegoś takiego potrzebowałam!
A wszystko przez ten tak długo ciągnący się remont łazienki... już byliśmy na finiszu i jak zwykle okazało się, że coś jest nie tak.
Dzięki naszym super "prostym" ścianom panel do zabudowy wanny nijak nie chciał się dopasować... trzeba go było czymś zablokować.
I tu problem, bo co zmieścić w 11 cm wnęce, co jakoś by komponowało z całością?
Znaleźć odpowiedni wazon nie sposób, wszystko co wysokie okazało się również za szerokie.
Za to RURA wpasowała się doskonale!
I jeszcze migawka z naszych dzisiejszych szaleństw na śniegu.
Przybył nam jeden taki towarzysz... chyba na nartach przyjechał.
Pozdrawiam :)
Rzeczywiście "pomysłowy Dobromir " z Ciebie !!! Fajnie to sobie wymyśliłaś. A ten biały na nartach to też śmieszny - ma wąsy jak kot, ucho z puszki i chude ręce z kijków. Super !!!
OdpowiedzUsuńTakiego cudaka dzieci wymyśliły. Jakoś nie pasował na zwykłego bałwana :-)
UsuńNo to jesteś pomysłowa! Ja bym nigdy na coś takiego nie wpadła. A efekt bombowy!
OdpowiedzUsuńPotrzeba matką wynalazku... sama jestem zdziwiona, że tak dobrze wygląda
Usuńgrunt to mieć pomysł a potem go zrealizować, super efekt
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńRewelacyjnie to wykombinowalaś. Ostatnio znalazłam dwie takie rury tylko cieńsze i oczywiście przywlekłam do domu. Jeszcze nie wiem co z nich zrobię,ale pewnie coś wymyślę
UsuńRewelacja! Zostało mi sporo rzeczy po adaptacji poddasza...hm...ciekawe co byś z nich zrobiła...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lubię wykorzystywać takie "skarby". A kiedy jest taka potrzeba, to z każdej rzeczy można zrobić coś fajnego...
UsuńSuper to wymyśliłaś i ekstra wykonałaś :) Wygląda świetnie. Gratuluję pomysłowości :)
OdpowiedzUsuńNo i proszę.Nie czekałam długo na pomysł wykorzystania sznurka jutowego:)
OdpowiedzUsuńPotwierdziłaś Kochana jeszcze raz,że "potrzeba matką nauk".
Świetny pomysł i fantastyczne wykonanie.
Serdeczności posyłam.
Dokładnie, jak człowieka przyciśnie to każdej "pierdoły" coś wyczaruje. A sznurek, kupiłam jeszcze przed Bożym Narodzeniem, pomagał mi przy tworzeniu anioła z juty i teraz też się przydał...
UsuńA i zazdroszcę tej ilości śniegu.U mnie już prawie go niema:(
OdpowiedzUsuńNie masz Kochana czego zazdrościć, dziś u nas +7 stopni i po tym śniegu pozostała tylko chlapa. A po naszym bałwanie kupa rozmokłego śniegu... z akcesoriami :(
UsuńFajny pomysł! i super bałwan:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMonia Ty, to masz pomysły. Rewelacja :).
OdpowiedzUsuńMiałam się pytać jak stoi nowy wazon, bo jest przecież lekki ale już mi wszystko wyjaśniłaś :).
U mnie śniegu jest już praktycznie tylko w błotnej postaci ...
No niestety po śniegu pozostała tylko mokra bryja :(
UsuńWazon prezentuje się super!!! W życiu bym nie pomyślała że to z rury:) Nie ma to jak pomysłowy Dobromir:)))) I przy okazji wyszło coś z niczego, i nikt nie ma takiego. (chyba zarymowałam)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Właściwie to rurę przytaszczył mi Mąż , postawił w tym kącie taką długą metrową z trójnikiem na końcu i stwierdził, że w łazience taka "instalacja" może być- wyglądała jak metalowy drwal z bajkio "Czarnoksiężniku z Oz" Wynegocjowałam , że rura może być ale pod warunkiem, że będzie niska i że ją sobie ozdobię po swojemu...
Usuń