"kopertówki"!
I chyba wyszłam trochę z wprawy, o ile w ogóle można tak powiedzieć o czymś, co robiło się raptem kilka razy :)
Nie mniej jednak powstała, taka jesienna, osobista bardzo, dla moich Rodziców z okazji ich jubileuszu:
Ten rodzaj kartki ma to do siebie, że nie pozostawia zbyt wielkiego pola do popisu w kwestii ozdabiania.
Doskonale w tej roli sprawdził się digi-stempel autorstwa Jolagg i papierowe różyczki na drucikach kupione w sklepie papierniczym.
I chyba wyszłam trochę z wprawy, o ile w ogóle można tak powiedzieć o czymś, co robiło się raptem kilka razy :)
Nie mniej jednak powstała, taka jesienna, osobista bardzo, dla moich Rodziców z okazji ich jubileuszu:
Ten rodzaj kartki ma to do siebie, że nie pozostawia zbyt wielkiego pola do popisu w kwestii ozdabiania.
Doskonale w tej roli sprawdził się digi-stempel autorstwa Jolagg i papierowe różyczki na drucikach kupione w sklepie papierniczym.
Nie bez powodu zrobiłam akurat taki rodzaj kartki.
Bowiem jednocześnie ta ozdobna koperta była opakowaniem prezentu, który od nas dostali Rodzice.
W tej małej serduszkowej kopercie ukryte były bilety na koncert Ireny Santor w naszym nowym CKE...
Kartkę tę pokazuję z dużym opóźnieniem.
Uroczystość moim Rodziców odbyła się już jakiś czas temu, odbył się także i koncert, z którego Rodzice wrócili zadowoleni...
Cieszę się, że udał nam się ten prezent :)
Pozdrawiam
Fajna kopertówka, a zarazem piękny prezent dla rodziców!
OdpowiedzUsuńWspaniały prezent :)
OdpowiedzUsuńPiękna kopertówka :)
OdpowiedzUsuńWspaniała! Coraz bardziej wymyślne są te Twoje karteczki.
OdpowiedzUsuńprzepiękna koperta
OdpowiedzUsuń