A właśnie dla sześcioletniej Solenizantki powstała taka słodka karteczka:
Miało być kolorowo i radośnie, więc powstał totalny mix: kwiatki, kropki, kratka, a wszystko to galeriowe papierki.
Okraszone kolorową girlandą i balonikiem wyciętymi z papieru z Lidla.
Miało być kolorowo i radośnie, więc powstał totalny mix: kwiatki, kropki, kratka, a wszystko to galeriowe papierki.
Okraszone kolorową girlandą i balonikiem wyciętymi z papieru z Lidla.
A ponieważ wiek zobowiązuje grafika nie mogła być zbyt dziecinna... wyszperałam w sieci tę uroczą baletnicę.
To kolejna październikowa zaległość.
Doprawdy nie wiem, kiedy się z nich wygrzebię?
A kiedy widzę, że na większości blogach już królują świąteczne klimaty, zastanawiam się, czy ja w tym roku w ogóle zabiorę się za bożonarodzeniową tematykę...
Na razie nic na to nie wskazuje.
Zmykam pleść naszyjnik!
Pozdrawiam :)
Un trabajo precioso, muy dulce, me encanta....
OdpowiedzUsuńwyszła cudnie kolorowo:)
OdpowiedzUsuńobłędna karteczka :D
OdpowiedzUsuńRaju jaka kolorowa! Wspaniała!
OdpowiedzUsuńojej ależ ta karteczka cudowna! ^^
OdpowiedzUsuńKarteczka wyszła przepięknie !
OdpowiedzUsuńale słodka kartka i jaka tęczowa, pozdrawiam i zapraszam do mnie, może skusisz się na wymiankę, którą organizuję?
OdpowiedzUsuń