uszyłam anielinki :)
Zamówienie dostałam na dwa aniołki dla rodzeństwa w dość młodym wieku.
Dla chłopczyka, dwuletniego, postanowiłam uszyć przytulnego śpiocha.
Uroczego rudzielca w żółtej, pasiastej pidżamce,
z szlafmycą na głowie i kraciastą poduchą pod pachą.
Gotowy do snu... nawet ziewa mu się okropnie :)))
Dla nieco starszej siostry, aniołkowa pannica powstała:
w długiej, zwiewnej kwiatowej sukience,
obszytej koronkami.
Kruczoczarne włosy ma spięte w kitki,
a w dłoniach trzyma duży filcowy kwiat.
Mam nadzieję, że Zamawiająca będzie z nich zadowolona,
a Dzieciaczki pokochają swoje aniołki.
A teraz zmykam do pracy... remont w domu, na pierwszy ogień poszła mała łazienka, ale następna w kolejce jest moja "pracownia". Na samą myśl o przekładaniu moich wszystkich "przydasi" skóra mi cierpnie, brrr!
Pozdrawiam :)
Ale piękne! Śpioszek jest obłędny. Super Ci wyszły. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńśliczne, a jakie kolorowe:):):)
OdpowiedzUsuńprzeurocze są :) i jak pięknie wykonane
OdpowiedzUsuńMistrzostwo
Przepiękne i ta dbałość o szczegóły :) Mistrzostwo :)
OdpowiedzUsuńJakie to piękne! Śpioch tak sugestywny, że zaczęłam ziewać;)
OdpowiedzUsuńCudna para,a ON ma w oczach gwiazdy-super!!!
OdpowiedzUsuńSą słodziaki:))Każdy w swoim stylu:)Patrząc na Niego, rzeczywiście mam ochotę ziewnąć.Natomiast Ona jest tak radosna. I ten piękny kwiat, który trzyma.
OdpowiedzUsuńRemontu nie zazdroszczę. Jestem ciągle "przed".
Pozdrawiam serdecznie
Cudne te Twoje anioły. Na pewno się spodobają. Remontu nie zazdroszczę, ale przeżyjesz ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjakie słodkie:)
OdpowiedzUsuńmotyw gwiazdkowych oczek jest zniewalający :D super skrzydlatki :D
OdpowiedzUsuńJakież one dopracowane! Przepiękne...słów brak!
OdpowiedzUsuńOjej szkoda, że ja już stara jestem, bo sama bym takiego aniołka przygarnęła ;o)
OdpowiedzUsuńCudne przytulanki,śpioszek mnie zauroczył;)
OdpowiedzUsuńRemontu nie zazdroszczę,chociaż przy przekładaniu przydasi zawsze coś ciekawego i zapomnianego wpadnie w ręce;)