Makrama dla faceta???
Robiłam test na Siostrzeńcu :)))
W prezencie urodzinowym dostał bransoletkę...
tak trochę dla "jaj", żeby nie było, że tylko dziewczyny od ciotki biżuterię dostają!
Bransoletkę uplotłam z czarnego sznura poliestrowego, takiego, co się go wciąga w tunele kurtek, czy bluz... Zapięcie też ma nietypowe- czarną, plastikową klamrę (niestety w naszej miejscowej pasmanterii metalowych nie było, a na zamawianie w sieci nie miałam już czasu).
By bransoletkę nieco ożywić dodałam cztery drewniane, zielone koraliki, oponki.
I oto jest.
Mój Mąż stwierdził, że on by czegoś takiego nie nosił- za stary jest na taką na ekstrawagancję!
Czy Solenizantowi się ten makramowy żart spodobał?
Nie wiem... był tak zajęty grillowaniem, że nawet nie miał czasu rozpakować prezentów.
A oprócz tego makramowego psikusa, była w paczuszce jeszcze papierowa niespodzianka,
ale o tym w następnym odcinku.
A Wy jak oceniacie taki męski eksperyment???
Pozdrawiam :)
Wg mnie bransoleta wyszła super, a młodemu facetowi też powinna przypaść do gustu - zauważ że wielu młodych nosi różne koraliki, rzemyki itp :)
OdpowiedzUsuńGdzie tam męska. Moim zdaniem jest uniwersalna. Z przyjemnością tez bym taka ubrała. Moim zdaniem wyszła pierwsza klasa. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem superzasta. Pozdrówka ślę
OdpowiedzUsuńŚwietna wyszła, sama bym taką nosiła...
OdpowiedzUsuńBransoleta pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńDla młodego chłopaka to strzał w dziesiątkę może być.Jeśli lubi się nieco ozdabiać to z pewnością się ucieszył :)
OdpowiedzUsuńFajna bransoletka.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z tą klamrą.
Mój młodszy brat na pewno by ją nosił.
rewelacja :) robiłam też taką tyko w innych kolorkach:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Emila
Mi sie bardzo podoba, sama też bym nosila- zapięcie świetna myśl ;)
OdpowiedzUsuńSuper, dla mnie jak najbardziej męska.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
mój brat nosi bransoletki, co prawda te gumowe, różnokolorowe...
OdpowiedzUsuńhmmmm... nie wiem jak Twojemu siostrzeńcowi, ale myślę, że pewnie znalazłoby sie kilku panów chcących nosić takie cudeńko:)
Nie wyłamię się z ogółu: jest świetna!!
OdpowiedzUsuńMój małżonek by pewnie takiej nie nosił, ale on jest dziwok bo nawet zegarka nie nosi. Ale niektórym kolegom z pracy pewnie by się spodobała.
OdpowiedzUsuńMi się bransoletka bardzo podoba ... Czy mój mąż by taką nosił hmmm ?? nie wiem może tak xD Ale ogólnie podobają mi się takie dodatki u mężczyzn.
OdpowiedzUsuńsuper jak zawsze:)
OdpowiedzUsuńSuper bransoletka i jak najbardziej nadaje się dla faceta:)Właśnie makrama jest idealna na męską biżuterię,bo taka trochę "szorstka":)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy oglądasz "Dom nie do poznania" ,bo właśnie prowadzący Ty(Taj)nosi makramowe obróżki na szyi:)
Śliczna :) myślę, że przypadła do gustu pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMyślę, że bardzo udany ten "męski eksperyment". W moim otoczeniu raczej bym nie znalazła chyba pana, który by zdecydował się na tego rodzaju biżuterię.Ale to raczej z racji wieku:))Natomiast, widywałam tego rodzaju biżuterię makramową u facetów i podobała mi się.
OdpowiedzUsuńRównież bym mogła taką nosić:)))
Pozdrawiam serdecznie
Gruba, masywna, prawdziwie męska, choć pewnie i niejedna kobieta też założyłaby ją na swoją rękę. Piękny splot :) Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńpiekna bransoletka! jak najbrdziej nadajaca sie na meska reke, mojemu mezowi rowniez bardzo sie podoba. Stwierdzil, ze gdyby dostal to ode mnie to by ja nosil:-)
OdpowiedzUsuńJa myślę, że jak najbardziej nadaje się dla faceta :)
OdpowiedzUsuń