piątek, 15 października 2010

Kokos...

w sznurku!

 

Bransoletka :)

 

Pierścienie "drewna" kokosowego oplecione sznurkiem bawełnianym.

 

Nowy węzeł ćwiczyłam... i taką bransoletkę zrobiłam :)
Sznurek, według notki producenta, ma kolor grafitowy(???)...na moje oko niewiele się od czarnego różni.

 

A węzełki ćwiczę wytrwale, bo... innych uczyć będę!!! (jeśli się w ogóle Ktoś zainteresowany makramą znajdzie).
Zostałam zaproszona do poprowadzenia warsztatów makramy w katowickim Koralium

Zapraszam więc serdecznie, szczegóły tutaj :)
Stresa mam ogromnego...

A i tak myślę sobie, że dawno nie rozdawałam żadnych cukiereczków, chyba czas to zmienić.
Tylko...co chciałybyście (chcielibyście???) dostać?
Czekam na Wasze sugestie :)

Pozdrawiam piątkowo i miłego weekendu życzę!

15 komentarzy:

  1. Jeżeli chodzi o Twoje warsztaty makramy to jestem pewna, że dasz sobie radę. Jesteś mistrzynią i ta bransoletka jest tego dowodem. Jest świetna i prześliczna. Jeżeli chodzi o cukierasy, to jak dla mnie najlepsze będą makramowe kolczyki, albo jak masz czas i chęc pleść, to może być cały komplet biżu. pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bransoletka przepiękna. Szkoda, że tak daleko będziesz prowadzić warsztaty...a gdybyś zawitała w krakowskim Koralium, to ja przybiegnę zaraz! Co do cukiereczków, to ja bardzo, bardzo chętnie. Daj znać kiedy częstujesz, bo uwielbiam nosić Twoją biżuterię...
    buziaki z Wieliczki

    OdpowiedzUsuń
  3. bransoletka super a z warsztatami na pewno dasz sobie radę :D dotkniesz sznureczków i Ci przejdzie ... myślisz że łatwo się zdecydować co by się chciało skoro wszystko piękne robisz? mnie się podobają wisiory i bransoletki i kolczyki i butelki:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna bransoletka:) Powodzenia na warsztatach:)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja już nawet myślałam, czy by się nie wybrać, bo szperałam ostatnio po koraliumowej stronie i widziałam że są :)
    ale niestety lekarz mnie do łóżka zapakował, więc na razie nic z tego :/

    ale na bank świetnie pójdzie i będą następne :D
    3mam kciuki

    OdpowiedzUsuń
  6. Bransoleta jest cudowna!
    Powodzenia na warsztatach życzę!
    A co do candy, to nie wyobrażam sobie Twojej plecionki, która by mi się nie spodobała ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super:* Powodzenia życzę na warsztatach! Będzie dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bransoletka piękna,na samym końcu to ostatnie zdjęcie całkowicie oddaje jej urok.Też lubię wplatać kokosowe kwadraty i koła w sznurek,piękny wzór i oczywiście gratuluję prowadzenia warsztatów,z takim zapleczem twórczym nie powinnaś mieć obaw. Udanego weekendu Ci życzę.

    OdpowiedzUsuń
  9. U Ciebie Monia jak zawsze same śliczności :).

    Co do candy, to wszystko co wychodzi spod Twoich rączek jest cudne :).

    OdpowiedzUsuń
  10. Nowy wzór bardzo ciekawie i elegancko wygląda:)Powodzenia na warsztatach Ci życzę.Grunt,aby ręce się nie trzęsły,bo wszyscy będą na nie patrzeć:D,ale Ty nie masz czego się obawiać,fachowiec jesteś w tej dziedzinie,a przecież makrama,to tylko kilka podstawowych splotów.(^_^)

    OdpowiedzUsuń
  11. To grafit jednak jest ! A o warsztaty to się nie martw, bo Ty przecież Czarodziejką jesteś, która każdy sznurek zaczarować potrafi. :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczna bransoletka, bardzo ładnie komponują się te wyraźne "koszykowe" sploty między kółeczkami z delikatnością węzełków wewnątrz! Gratuluje propozycji warsztatów, żałuję, że to tak daleko.

    OdpowiedzUsuń
  13. Zapomniałam napisać, że cieszę się Moniu, że przyłączyłaś się do mojej wymianki :).

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczna bransoletka. Ciekawe połączenie sznurka i kółek.
    Świetnie, że poprowadzisz warsztaty! Jestem przekonana, że poradzisz sobie doskonale, od dawna zajmujesz się sznureczkami i tworzysz cudne rzeczy! Trzymam kciuki! :)

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za każde słowo, które tutaj pozostawiasz...