niedziela, 28 czerwca 2009

Coś- energetyzującego


Niby lato, a wciąż leje...

więc dla poprawy nastroju zabrałam się za nową robótkę.

Tym razem wpadła mi w ręce, długo omijana, wściekle pomarańczowa, szpulka sznurka.

I tak mnie ten kolor zafascynował, że trochę już z niego namotałam...

Pierwsze, co zwitało w Ma-kramiku, to kolejna z serii "coś-ów", czyli klamra do włosów.

Upleciona głównie za pomocą węzłów spiralnych (cała środkowa część klamry- ta z trzema ciemno-zielonymi koralikami) i węzłów rypsowych, które oplatają zewnętrzną część spinki ( na końcach jasno-zielone koraliki)
Taka klamra pięknie rozpromienia te ponure letnie dni i świetnie wygląda na ciemnych włosach- w sam raz dla mnie...
Ale jeśli ktoś chciałby ją kupić, to zapraszam do Galerii www.ellefant.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pięknie dziękuję za każde słowo, które tutaj pozostawiasz...