sobota, 27 września 2014

Wersja "mini"

Są w końcu jakieś sznureczki!
Choć niestety w wersji "mini".
Za to sesję fotograficzną zrobiłam im taką, jakby to było dzieło życia ;)
Choć nie powiem, zachowywały się jak prawdziwe, rozkapryszone gwiazdy... trudno je było sfotografować!

Przedstawiam zatem:


Kolczyki,


wyplecione z czarnego sznurka woskowanego z dodatkiem czerwonych, błyszczących koralików TOHO


Tak, tak, znów to zrobiłam... ja i mini koraliki, wciąż mi z nimi nie po drodze ale próbuję się przekonać do takiego stylu.
I chyba będzie takich prac więcej, bo jakoś muszę spożytkować te koraliki, a nazbierało mi się ich już całe pudełko.


Kolczyki takie inne, o nietypowym kształcie,
fajnie błyszczą w słońcu ale...


no właśnie, błyszczą!


By odreagować, właśnie oplatam ceramiczne krążki :)


No i powoli robi się u mnie gwieździście... 
Więc mimo, że dużo tu ostatnio papierkowej roboty, sznureczki wciąż w natarciu!

Pozdrawiam :)



4 komentarze:

  1. Wiesz jak bardzo lubię Twoje plecionki.
    Śliczne te maleństwa. Zwłaszcza na tym koronkowym tle.
    No cóż, nie zawsze robimy tylko to co nam się najbardziej podoba. Nieraz widocznie musi błyszczeć:)))))
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoje sznureczki jak zawsze śliczne i w wersji mini i w wersji maxi i na blyszcząco i bez błysku. choć zawsze zostaje błysk w oku, gdy się na nie patrzy :)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. kolczyki były by jeszcze piękniejsze w wersji bez nóżek...

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za każde słowo, które tutaj pozostawiasz...