wtorek, 2 września 2014

Milusińscy...

nasi poszli już do szkoły.
Wczoraj uroczyście, Młody z "tytą" do pierwszej klasy, Młoda - nasza pannica już do klasy piątej.


Dziś już dzień powszedni... i nie obyło się bez zgrzytów :(
Rano w klasie pierwszej zabrakło ławek!!!
Przykro patrzeć na łzy w oczach dzieci, gdy pierwszego dnia w szkole nie mają gdzie usiąść... z jednej strony wina rodziców, którzy zawsze muszą wtrącić swoje trzy grosze i dzieci przenosić z klasy do klasy, z drugiej , szkoły, bo chyba nietrudno dzień wcześniej przygotować odpowiednią liczbę miejsc, zgodną z nową listą uczniów w klasie.
I znów wkurzona jestem, bo to bez sensu, żeby w jednej klasie uczniów było 24, a w równorzędnej 18... i ta dwuzmianowość, wrrr, moje dziecko trzy razy w tygodniu idzie na 11.40 do szkoły, a kończy o 15.10.
W tym całym szale przygotowywania szkoły pod sześciolatki (które mają osobną salę) zwyczajnie chyba zapomniano o dzieciach siedmioletnich, które muszą dzielić jedno pomieszczenie.
Podręczników też oczywiście jeszcze nie ma, bo musimy jakieś oświadczenia podpisać, czy coś... dziś dzieci w bibliotece dowiedziały się, że podręcznik z końcem roku mają oddać w takim stanie w jakim go dostały...znaczy się mają go chyba nie używać???
Bo jak normalny siedmio- czy sześciolatek nosząc  go codziennie w tornistrze ma go nic a nic nie zniszczyć?

No to się wyżaliłam.
By nie było tak do końca pesymistycznie kilka zaległości w tematyce dziecięcej:




Kilka powitalno-gratulacyjnych z okazji narodzin








I zaproszenia na uroczystość Chrztu Świętego:



Urodzinowa dla miłośniczki różu i ptaszków wszelakich:

... z pudełkiem.


I na koniec urodzinowa dla Chrześniaka





Materiałoznawstwo: papiery i dodatki z Lemonacraft, UHK Gallery, Galerii Papieru, sklepów Artimeno, Scrapiniec i Scrapek.pl

Pozdrawiam :)

11 komentarzy:

  1. Oj, no to też bym się zdenerwowała!
    Brak ławek to kompropmitacja totalna, a co do podręcznika to też nienormalne, bo nie wyobrażam sobie żeby się nie zniszczył w używaniu, a poza tym z jakiej racji dzieci z przyszłorocznych klas pierwszych mają dostać podręczniki już używane.
    W końcu chyba też mają prawo do darmowego, nowego podręcznika.

    A karteczki jak zwykle śliczne!

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. no tak...szkoła :( masakra!!gdzie te lata gdy miałam książkę i dwa zeszyty i z uśmiechem tam maszerowałam??moje dzieci szkoły nie lubią :( ja ich szkoły też. niestety. U ciebie widzę cudne karteczki ze znanego mi dobrze papieru :) piękne są:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Karteczki bardzo fajne- to właściwie cały wysyp prac!!! A w szkole haos- niestety często tak bywa!

    OdpowiedzUsuń
  4. Karteczki są przepiękne!!!
    Zgadzam się z Modrak całkowicie! Ten podręcznik to kompromitacja stuprocentowa. Każdy rocznik ma prawo do darmowego. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Karteczki są prześliczne co jedna to ładniejsza :) Sama nie wiem która najbardziej mi się podoba :) Co do podręczników i tego całego zamieszania które dzieje się wokół 6-latków to szkoda się wypowiadać. Moim zdaniem to wszystko to jeden wielki niewypał a wszystkim się wydaje, że ile to oni dobrego nie zrobili ...

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje dzieci jeszcze w przedszkolu. Starszy już w zerówce, a młodszy poszedł do maluszków. Poszli dumni pierwszego dnia. I póki co chętnie chodzą. Wyobrażam sobie, że pierwszaki też poszły z dumą i radością, więc musiało być im przykro, że brakło ławek. Czasem dorosłym brakuje wyobraźni.
    Karteczki urocze, dopracowane w każdym detalu, śliczne!
    Pozdrawiam
    A Twoim dzieciom życzę powodzenia w szkole!

    OdpowiedzUsuń
  7. Prace prześliczne - dopieszczone i pięknie zgrane :)
    Co do 6-latków, to mam te same odczucia, bo właśnie to przerabiam :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Karteczki śliczne:)
    moje dzieci już skończyły szkołę, jeszcze tą trochę zwyklejszą.
    Przykre, że naturalny zapał dziecka do szkoły gdzieś po drodze się zatraca. A swoją drogą próbujcie rozmawiac spokojnie i bez nerwów z wychowawcą lub dyrektorem, wiele rzeczy można rozwiązać, szczególnie jak rodzice o tym mówią.
    Przepisy nakazują szkołom, by podręczniki służyły uczniom przez trzy lata, stąd taki strach szkół, mam jednak nadzieję, że znajdzie sie jakaś rada, jeśli któryś podręcznik "nie wytrzyma"
    Trzymam kciuki za twoich uczniaków. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne karteczki. Ech początek roku wiem coś o tym. Różnie to bywa z ta organizacją. Trzymam kciuki, żeby się wszystko jakoś ułożyło.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiesz Kochana, może gdy zaczęło się z tymi "zgrzytami" to dalej będzie świetnie. Tego życzę.
    A karteczki przesłodkie:)

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za każde słowo, które tutaj pozostawiasz...