Czyli moja "słodka porażka" przygotowana na kolejne wyzwanie z motywem
A piszę o porażce, bo tym razem nie jestem zadowolona ze swojej pracy :(
Prawda jest taka , że kompletnie nie miałam czasu solidnie zabrać się za ten motyw.
Tkwię po uszy w papierach.
Wciąż powstają kolejne komunijne zaproszenia, a jeszcze kilka zamówień w tym temacie czeka w kolejce.
A wiadomo każde zamówienie, to rzecz na wagę złota, więc z nich przede wszystkim chce się wywiązać na czas.
Ale żeby nie było, że tak kompletnie nic, w zadanym temacie, to jednak zrobiłam babeczkę -dziś zdjęcia w stylu "retro" bo na nich ten mój "zakalec" lepiej się prezentuje ;)
Tę słodką babeczkę "upichciłam" z kolorowej masy plastycznej, takiej w wersji samoutwardzalnej, więc obyło się bez pieczenia!
Wymyśliłam sobie taki kuchenny notesik na drobne zapiski, babeczka to jego ozdobnik.
Wszystkie elementy tego ciasteczka powstały za pomocą różnych narzędzi do dekoracji ciast.
Jakoś jeszcze nie zmobilizowaliśmy się do zakupienia masy cukrowej, by ich użyć zgodnie z przeznaczeniem ;)
By babeczka wyglądała bardziej apetycznie pomalowałam ją błyszczącym werniksem.
Z tyłu babeczki i podstawki na notesik przykleiłam magnesy, bo w zamyśle moim ten zapiśnik miał wisieć na lodówce.
Niestety jej lekko obły kształt sprawia, że notesik zjeżdża gładko w dół!
Na razie więc wisi sobie na okapie kuchennym nad piecem.
Teraz pomyślałam sobie, że żeby notes był bardziej użyteczny, muszę jakoś przymocować do niego coś do pisania... później coś wymyślę!
Pozdrawiam :)
Fajna babeczka wyszła. Jak nie da rady jako magnes, to na notes na pewno da się przyczepić;-)
OdpowiedzUsuńWież mi powinnaś być zadowolona ,fajnie połączyłaś ,,,dekoracja z pożytkiem...:)
OdpowiedzUsuńNo ten motyw to była zemsta jakaś haha;))
OdpowiedzUsuńNie marudź Mazmiko,bo marudzenie to moja domena;))
Twojej babeczce nie brakuje niczego,nie jest żadnym zakalcem,tylko bardzo sympatycznym słodkim wypiekiem;)
Mam nadzieję,że następny motyw będzie bardziej ludzki;))
Pozdrowionka
Mnie też było z babeczką wybitnie nie po drodze, szczerze to namęczyłam się okrutnie :)
OdpowiedzUsuńA Twoja babeczka bardzo fajna - nawet kolorystykę ma taką jak ta z bannerka wyzwaniowego :)
Smakowicie wygląda ten Twój zakalec:) Dla mnie bomba!
OdpowiedzUsuńA mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńAle bomba!!! Wspaniały notedik. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczna babeczka. Fajny pomysł na notesik
OdpowiedzUsuńMazmiś babeczka pięknie zrobiona i czepiać się nie ma za co.
OdpowiedzUsuńPomysłowa z Ciebie dziewczyna, że ho ho ho!
Buziaków 102 :*
Zakalec? nie bądź dla siebie taka surowa, bo babeczka jest pękna i bardzo ładnie się prezentuje, nawet na okapie. Ja temat magnesów na lodówkę odpuściłam, jak mi dwa spadły i się... rozpadły. Masz mój głos za śliczną babeczkę! Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńBywa,że nie zawsze mamy zadowolenie z tego co zrobimy. Ale ja zakalca daję słowo nie widzę:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.