czyli pierwsze koty za płoty :)
Sobotnie warsztaty makramy w katowickim Koralium odbyły się!
Było chyba dobrze...ale to najlepiej ocenić by mogły Panie "kursantki" :)
Na zdjęciu widać kilka prac, które udało się Uczestniczkom zrobić podczas zajęć (w tym zakręceniu oczywiście zapomniałam w domu aparatu, a zdjęcia mam dzięki uprzejmości Inki)
A na szczegółową relację z warsztatów zapraszam tutaj
A na dokładkę pokazuję Wam jeszcze jedną "porcyjkę" józefiny, tym razem wplecioną w wisior, z jasno-błękitnego sznurka z drewnianym koralikiem :)
Pozdrawiam...i za wszelkie wsparcie z całego serca dziękuję :)
Józefina superowa jak zwykle. Jak wnioskuję z zamieszczonych zdjęć warsztaty makramowe były jak najbardziej udane. Widzę, że mnóstwo cudnych rzeczy powstało. Widzisz nie taki diabeł straszny jak go malują. Od początku wiedziałam, że odniesiesz sukces!
OdpowiedzUsuńGRATULACJE! Cieszę się z Tobą :-)
OdpowiedzUsuńJutro przy mnie bądź hihihi
A Józefina boska! :-0
Piękny ten wisior, Józefina ma wielką klasą ;)
OdpowiedzUsuńAchh, najpierw spojrzałam na zdjecie, potem przeczytałam tekst - w pierwszej chwili myślałam, że kursantki taką Józefinę wykręciły na warsztatach :-D
OdpowiedzUsuńsuper że się udało i powiem Ci że pierdoła jestem bo niedaleko byłam buuu skleroza nie boli
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wszystko się udało i jesteś zadowolona z efektów kursu !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aga
Nie wątpiłam ani przez chwilę, że poradzisz sobie z warsztatami. Kursantki na pewno były zadowolone :)
OdpowiedzUsuńtakie warsztaty w Lublinie... marzenie :)
OdpowiedzUsuńa wisior, jak zwykle, piękny :)
fajne bransoletki...
OdpowiedzUsuńpowiem tylko że uczestniczki były zachwycone i już nie mogą się doczekać następnego spotkania.
OdpowiedzUsuńMonika -profesjonalistka poprowadziła warsztaty jak stara wyga!pozdrowionka! i .. nast.termin?
Warsztaty Monika poprowadziła
OdpowiedzUsuńtu cytat:"brawurowo":D.Wyobrażam sobie jak tam szalałaś z tymi sznureczkami;D.
Widać,że zainteresowanie spore było i stały etat Ci się szykuje.Gratulacje!!!
Gratulacje :)) Obejrzałam foto-relację i warsztaty wyglądają na bardzo udane :)
OdpowiedzUsuńKochana Gratuluję!!!Wspaniale, cieszę się razem z Tobą:))
OdpowiedzUsuńWisior piękny!
Ślicznie dziękuję za odwiedziny na blogu.Bardzo mi miło!
Ciepło pozdrawiam i ślę uściski!
Obejrzałam relację z warsztatów i buźka mi się uśmiechnęła. Widać, że się udało (nie było przecież innej opcji) !!!Gratuluję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper, że kurs się udał :).
OdpowiedzUsuńWisiorek cudny :).
Na zajęciach byłam i widziałam. Było super. Zrobiłam bransoletkę, breloczek i zaczęłam wisiorek. W domu potrenowałam i jest OK.Węzełki żeberkowe opanowałam.Dziękuję za warsztaty. Pozdrawiam i życzę wielu ciekawych pomysłów.S.J.
OdpowiedzUsuń