Nie, nie jeszcze nie na dworze...choć może lepszy byłby puszysty śnieżek niż ten ulewny deszcz?
Na razie muszę się zadowolić bielą moich nowych makramowych plecionek.
Ponieważ doczekałam się przesyłki z zamówionymi sznurkami, zwłaszcza z białym, ochoczo zabrałam się do wyplatania...
takich oto
aniołków z loczkami...
i dużych serc
Nieźle wyglądają razem na tle zielonych gałązek...
z dodatkiem czerwieni...
i złota...
Białe serducha mają już nawet swoje przeznaczenie...
A aniołki...cóż, o nich jeszcze napiszę więcej...niebawem???
Pozdrawiam cieplutko i wszystkim życzę słoneczka i pogody ducha na ten deszczowy czas!
Aniołki są bombowe:)Serduszka zresztą też:)Pozdrawiam gorąco w tą deszczową pogodę:*:*
OdpowiedzUsuńCudne kształty wyplatasz tymi sznurkami, ja nie wiedziałabym od czego zacząć....
OdpowiedzUsuńBiałe serduszka i aniołki na tle zielonej choinki pięknie się odznaczają!!
OdpowiedzUsuńAniołki są słodkie! Takich jeszcze nie widziałam!
Piękne plecione ozdoby świąteczne,masz głowę do wymyślania nowych wzorów,tylko pozazdrościć! :c)
OdpowiedzUsuńozdoby, jak zwykle, przepiękne. napatrzeć się nie mogę. oczami wyobraźni zobaczyłam już nawet choinkę ozdobioną Twoimi sercami i aniołkami. Byłaby śliczna.
OdpowiedzUsuńDla mnie bomba! Szczególnie serduszka mi się podobają! :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne - i serducha, i aniołki
OdpowiedzUsuńJanola
Cały czas podziwiam Twoje prace...cudo!!!
OdpowiedzUsuńPromyki słońca przesyłam :)
śliczne!!!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Śliczne te Twoje serca i anioły. Niesamowite ile zwykły sznurek może znaczyć w czarodziejskich rękach. ;-)
OdpowiedzUsuń