U nas nie za bardzo.
Trochę poprószyło, potem większość stopniała, a to co zostało zamarzło na kość...
Za to w Ma-kramiku zagościły śnieżynki i to tak od razu z początkiem roku, bo ozdobiły deskę pod kalendarz:
Deska wykonywana była ekspresowo, bo w samego Sylwestra, więc jest bardzo prosta. Tło zrobione kilkoma odcieniami farb akrylowych... według męża niczym zorza polarna :)
I takie "niby" śnieżynki, tym razem malowane z szablonu białą akrylówką.
Taka wersja zimowa wisi teraz na ścianie między pokojami dzieciaków... myślę, że z wiosną będę musiała ją zaktualizować i nadać jej zdecydowanie cieplejszy klimat :)
A to śnieżynka, która mocno nadwyrężyła moją cierpliwość:
Postanowiłam zmierzyć się z kursem na koralikową śnieżynkę.
Kurs znalazłam w świątecznym wydaniu Mollie Potrafi
Łatwo nie było!
Ale jakby miało być inaczej, jeśli zabierając się do pracy nie ma się podstawowych materiałów.
Moje koraliki TOHO są za duże, bo kupowałam je specjalnie pod moje sznurkowe prace.
Z perełkami też krucho, wyszperałam kilka szklanych koralików, a o żyłce nawet nie wspomnę... zamiast niej użyłam nici poliestrowej.
Mimo to zaparłam się... zaczynałam od początku chyba z 10 razy, w końcu jako tako wyszło:
Kurs pokazywał jak zrobić śnieżynkowe kolczyki, w mojej wersji to śnieżynka-breloczek.
Długo szukała sobie miejsca... przypięta do portfela... "gryzie się" ze złotymi zamkami.
Chyba najlepiej jej przy mojej torebce :)
Cała ta koralikowa "męczarnia" za sprawą kolejnego motywu zadanego nam przez Modrak w zabawie "Zmierz się z motywem"
Do którego zgłaszam moją koralikową śnieżynkę :)
Pozdrawiam :)
odpowiednio do mojego widoku za oknem :)
OdpowiedzUsuńU nas znów dziś minimalny plus... i śnieg zaczyna znikać :(
UsuńOj, a mnie znowu przysypalo.. urocza ta sniezynka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńU nas zima powoli się nastraja... Może i wymęczyła Ciebie ta śnieżynka- ale jest świetna!
OdpowiedzUsuńWarto było się pomęczyć ;)
UsuńŚnieżynka to urocza, zimowa zawieszka!
OdpowiedzUsuńPrawda? Dziękuję za miłe słowa :)
Usuńśnieżynka urocza:) nie wiem jaki był pierwowzór, ale twoja jest super:) Fajnie że zaczynac plątać jeszcze cos innego niż sznurki, choć zawsze zagladając do ciebie mam nadzieję, ze je właśnie zobaczę:) Pozdrawiam serdecznie:) życzę powodzenia w wyzwaniu:)
OdpowiedzUsuńObawiam się, że to był taki jednorazowy wyskok z tymi koralikami... to nie na moje nerwy ;)
UsuńWOW! Jaka piękna ta deseczka? Wspaniała! Gwiazdka też super. A ja nie lubię zimy. Jak za oknem zimno, to ja mogłabym spać jak niedźwiedź. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAniu, ja podobnie jak Ty, najchętniej bym przespała cała zimę, ewentualnie mogę popodziwiać piękne zimowe krajobrazy ale o takie coraz trudniej u nas. Dziś znów zrobiło się szaro i ślisko :(
OdpowiedzUsuń