czyli relacja z wymianki z Modrak.
A jest się czym chwalić!
Taki uroczy komplecik dostałam
I jestem nim zachwycona, tak misternie jest wykonany!
Komplecik był dla mnie całkowitą niespodzianką, gdyż tak się z Magdą umówiłyśmy, że w zamian za makramki dostanę niespodziankę :)
Piękny prawda?
Jednak na tym nie koniec niespodzianek... w paczuszce znalazłam jeszcze przydasie,
pyszne herbatki i łakocie.
W zamian dla Magdy uplotłam bransoletki, które sobie upatrzyła na blogu... tak, tak uplotłam nowe, bo tamte pokazywane dawno zmieniły właściciela :)
Do "upragnionych" bransoletek dorzuciłam jeszcze broszki- motylki:
Taki letni, wakacyjny zestaw biżuteryjny :)
Modraku kochany, jeszcze raz ślicznie dziękuję za wspaniałe prezenty!
A makramki niech się dobrze noszą, zwłaszcza podczas nadmorskiego urlopu :)
Pozdrawiam
Mniam! Taki komplecik jak cukiereczki! Śliczny, ale za Twoje cudne makramki, to i cudnym komplecikiem trzeba odpowiedzieć! Buziaki!
OdpowiedzUsuńWspaniała wymianka. Zazdroszczę szczerze :-)
OdpowiedzUsuńJakie "chwalipięctwo":))Ja wyczytałam z tego wpisu samą radość.Bo i rzeczywiście wszystkie wymiankowe prace urocze:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z zalanego słońcem Mazowsza:)
jak jajeczko sadzone ;))
OdpowiedzUsuńAle wymianka !!! Naprawdę elegancka !!!
OdpowiedzUsuńśliczne te motylki! :)
OdpowiedzUsuńSuper wymianka :) Kolczyki i zawieszka są przepiękne !!
OdpowiedzUsuńCudowna, udana wymianka :)
OdpowiedzUsuń... że też takie cuda można robić!
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawie wyglądają te motylki :) udana wymianka :)
OdpowiedzUsuń