poniedziałek, 28 stycznia 2013

Zamiast laurki...

na Dzień Babci,
filiżanka:



a właściwie pudełeczko z takim motywem.
Pudełko kawowe bardzo, bo i kryło w sobie saszetki z ulubioną kawusią mojej kochanej Babci :)



Powstało z kuchennej kolekcji papierów Lemonade.
Właściwie te papiery są tak rewelacyjne, że pudełko robiło się "samo" :)
To była bardzo przyjemna praca.


Uchylam wieczko... ale zawartości nie pokażę!


Niech to będzie nasza słodka tajemnica :)



Pudełko zgłaszam do na



A teraz zmykam kończyć bardzo nietypowy wisior... 
Potrzebny na jutro!!!

Pozdrawiam :)

11 komentarzy:

  1. Urocze pudełeczko- babcia pewno zadowolona była !

    OdpowiedzUsuń
  2. Pudełko jest urocze i do tego jeszcze "prawie samo się robiło":))))))))
    Życzę mu powodzenia w Wyzwaniu.
    Pozdrawiam bardzo serdecznie nie ukrywając,że już mnie zjada ciekawość co do tego wisiorka:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Pudełeczko cudne! Podziwiam talent do papieru - mi w życiu nic nie wyszło równo;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne pudełko!
    Dziękuję za udział w wyzwaniu Diabelskiego Młyna :)
    Pozdrawiam
    vairatka

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczne,wspaniały pomysł,cudny taki prezent:) powodzenia w wyzwaniu!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dostać prezent w takim pudełku - to prawdziwa radość! :) Dziękuję za udział w naszym wyzwaniu w Diabelskim Młynie :))

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za każde słowo, które tutaj pozostawiasz...