poniedziałek, 17 stycznia 2011

Był już...

Jan Matejko, a to kolejna karciarka z serii "wielcy malarze":

 

tym razem z obrazami Wyspiańskiego.

 

Z dzieciństwa pamiętam pocztówki z portretami dzieci
stąd bardzo mi się ten motyw spodobał...

 

Wieczko spękane, postarzone, pokryte lakierem na bazie żywicy.

 

Napis tym razem u dołu, bo mi ni jak na wieczku nie pasował :)


Wewnątrz, nic szczególnie wyszukanego, ot kilka odbitek pieczątki, brązowym tuszem poczynionych...z tego wnętrza niespecjalnie zadowolona jestem, cóż może jeszcze coś tu zmienię...

Karciarka miała być prezentem...tylko, w gości jakoś nie potrafimy się wybrać... i coś widzę, że mój Mąż ma na nią oko, to Mu ją dam, a zrobię inny, lepszy model :)

Pozdrawiam serdecznie, za odwiedzinki i wszystkie Wasze miłe słowa z całego serca dziękuję!

Buziaki dla Was zostawiam :)

12 komentarzy:

  1. Ależ śliczności. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniałe pudełeczko na karty !!!
    Piękne spękania Tobie wyszły !!!
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie dziwię się mężowi . Karciarka super.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ cudo Ci wyszło!
    I te spękania, jakie idealne!

    OdpowiedzUsuń
  5. ależ ona piękna,jak dla mnie dopracowana we wszystkich szczegółach...mężuś zapewne będzie bardzo uszczęśliwiony,jak ją dostanie:))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja się wcale nie dziwię, że mężuś ma na nią chrapkę, pikna jest:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna, bardzo mi się podoba, tym bardziej że kocham Wyspiańskiego

    OdpowiedzUsuń
  8. Spękania wyszły Ci świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Super, starociowe pudełeczko! Nie dziwota, że mąż ma na nie chrapkę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pudełko wyszło super i środek też mi się podoba :).

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne pudełko! wygląda bardzo profesjonalnie, motyw z Wyspiańskim bardzo ciekawy. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za każde słowo, które tutaj pozostawiasz...