Gorące i to bardzo!
Po pierwsze, bo jak to zwykle u mnie, była to tzw. "robota na już".
Po drugie, bo pleciona w dwie bardzo upalne noce i jeszcze bardziej gorące dni.
A oto w pełnej okazałości bransoletka z dodatkiem kaboszonu i maleńkich kuleczek "nocy kairu":
Wyplotłam ją w prezencie urodzinowym dla mojej Siostry.
A ponieważ z wiadomych względów w naszych strojach dominuje czerń, to i biżuteria musiała być w stonowanych barwach.
Te pięknie skrzące się kamienie... a właściwie "szkło awenturynowe" fajnie komponuje się z szarością sznureczków.
Bransoletkę wyplotłam z nici nylonowych, tym razem to odmiana
Heavy twist 0,62mm. To wyjątkowo sztywna nić, która dobrze usztywnia robótkę ale tym samym trudno się nią pracuje, gdyż w zaciśnięcie węzłów, trzeba włożyć sporo wysiłku. Za to wyjątkowo łatwo nawleka się na nią koraliki, nawet te z bardzo małymi otworkami :)
Jak widać, ta bransoletka w znacznej mierze upleciona jest z różnych kombinacji węzłów rypsowych, Choć pojawia się też frywolitkowy splot, którym ratowałam się zwłaszcza w końcowych partiach robótki, gdyż jak to zwykle u mnie bywa... przycięłam sobie nieco za krótkie sznureczki :)
Ach, ta "noc kairu" tak się błyszczy, że ciężko jej było zrobić porządne zdjęcia...
Zmęczona nieco robieniem karteczek, znów doceniłam uroki makramy.
Męczy mnie ostatnio dłuższe siedzenie, a pleść mogę nawet w łóżku.
Więc jest nadzieją, że gdy uporam się z bieżącymi zobowiązaniami papierowymi, znów sięgnę po sznureczki :)
Pozdrawiam
Misterna !
OdpowiedzUsuńOkupiona potem ale warto było !
Pozdrawiam Agnieszka
Przepiękna jest !!!!! Dokładnie upleciona i zasznurowana - w najdrobniejszym szczególe - cudeńko !!! Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńCóż mam się rozpisywać skoro wiadomo Ci ,że kocham Twoje makramki:).
OdpowiedzUsuńJest i tym razem przeurocza.
A gorące noce, no cóż nie tylko Kairu rzeczywiście one dotyczą.Zwłaszcza ostatnio.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Cudo! Prawdziwe cudo!!!! Cóż mogę więcej powiedzieć? Jestem zachwycona. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna. Misterna robótka. Siostra z pewnością zachwycona. Osobiście bardzo lubię Noc Kairu mimo że syntetyk.
OdpowiedzUsuńMoniko, przepiękna:) precyzyjna, misterna, perfekcyjna:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Wspaniała ta bransoleta:)
OdpowiedzUsuńA właśnie się okazało, że zamówiłam sznureczek w tym kolorze :) Będzie się plotło. Jesli chodzi o różyczki, to znalazłam na YouTube po wpisaniu hasłą w google "macrame rose". Naprawdę fajnie się robi i mało sznureczków potrzeba. Tamte różyczki są z listkami, mnie akurat listki nie były potrzebne :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń