środa, 12 sierpnia 2015

Gorące "NOCE KAIRU"

Gorące i to bardzo!
Po pierwsze, bo jak to zwykle u mnie, była to tzw. "robota na już".
Po drugie, bo pleciona w dwie bardzo upalne noce i jeszcze bardziej gorące dni.


A oto w pełnej okazałości bransoletka z dodatkiem kaboszonu i maleńkich kuleczek "nocy kairu":


Wyplotłam ją w prezencie urodzinowym dla mojej Siostry. 
A ponieważ z wiadomych względów  w naszych strojach dominuje czerń, to i biżuteria musiała być w stonowanych barwach.


Te pięknie skrzące się kamienie... a właściwie "szkło awenturynowe" fajnie komponuje się z szarością sznureczków.


Bransoletkę wyplotłam z nici nylonowych, tym razem to odmiana 

Heavy twist 0,62mm. To wyjątkowo sztywna nić, która dobrze usztywnia robótkę ale tym samym trudno się nią pracuje, gdyż w zaciśnięcie węzłów, trzeba włożyć sporo wysiłku. Za to wyjątkowo łatwo nawleka się na nią koraliki, nawet te z bardzo małymi otworkami :)



Jak widać, ta bransoletka w znacznej mierze upleciona jest z różnych kombinacji węzłów rypsowych, Choć pojawia się też frywolitkowy splot, którym ratowałam się zwłaszcza w końcowych partiach robótki, gdyż jak to zwykle u mnie bywa... przycięłam sobie nieco za krótkie sznureczki :)


Ach, ta "noc kairu" tak się błyszczy, że ciężko jej było zrobić porządne zdjęcia...


Zmęczona nieco robieniem karteczek, znów doceniłam uroki makramy.
Męczy mnie ostatnio dłuższe siedzenie, a pleść mogę nawet w łóżku.
Więc jest nadzieją, że gdy uporam się z bieżącymi zobowiązaniami papierowymi, znów sięgnę po sznureczki :)

Pozdrawiam

8 komentarzy:

  1. Misterna !
    Okupiona potem ale warto było !
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękna jest !!!!! Dokładnie upleciona i zasznurowana - w najdrobniejszym szczególe - cudeńko !!! Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Cóż mam się rozpisywać skoro wiadomo Ci ,że kocham Twoje makramki:).
    Jest i tym razem przeurocza.
    A gorące noce, no cóż nie tylko Kairu rzeczywiście one dotyczą.Zwłaszcza ostatnio.
    Pozdrawiam bardzo serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudo! Prawdziwe cudo!!!! Cóż mogę więcej powiedzieć? Jestem zachwycona. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładna. Misterna robótka. Siostra z pewnością zachwycona. Osobiście bardzo lubię Noc Kairu mimo że syntetyk.

    OdpowiedzUsuń
  6. Moniko, przepiękna:) precyzyjna, misterna, perfekcyjna:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. A właśnie się okazało, że zamówiłam sznureczek w tym kolorze :) Będzie się plotło. Jesli chodzi o różyczki, to znalazłam na YouTube po wpisaniu hasłą w google "macrame rose". Naprawdę fajnie się robi i mało sznureczków potrzeba. Tamte różyczki są z listkami, mnie akurat listki nie były potrzebne :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za każde słowo, które tutaj pozostawiasz...