poniedziałek, 9 lutego 2015

Niczym "Pomysłowy Dobromir"


No, normalnie mnie olśniło, jak na tym obrazku powyżej :)
I zrobiłam "coś z niczego":

A konkretnie zmajstrowałam sobie wazon... z rury kanalizacyjnej!



W procesie metamorfozy wykorzystałam farbę akrylową, patynę w kolorze brązowym i sznurek jutowy.
A oto efekt:



Rurę pomalowałam farbą, a potem suchym pędzlem przejechałam po mokrej powierzchni, tak, że na rurze zrobiły się niewielkie ryflowania.
Gdy farba dobrze wyschła za pomocą gąbeczki nałożyłam patynę.
Nie pokryła ona farby równomiernie, stąd takie ciekawe wzory na moim "wazonie".


Dla dekoracji tu i ówdzie owinęłam rurę sznurkiem jutowym.



Wiadomo, taki "wazon", nie ma dna, więc nadaje się jedynie na suche kompozycje. Ale ja właśnie czegoś takiego potrzebowałam!
A wszystko przez ten tak długo ciągnący się remont łazienki... już byliśmy na finiszu i jak zwykle okazało się, że coś jest nie tak.
Dzięki naszym super "prostym" ścianom  panel do zabudowy wanny nijak nie chciał się dopasować... trzeba go było czymś zablokować.
I tu problem, bo co zmieścić w 11 cm wnęce, co jakoś by komponowało z całością?
Znaleźć odpowiedni wazon nie sposób, wszystko co wysokie okazało się również za szerokie.
Za to RURA wpasowała się doskonale!


I jeszcze migawka z naszych dzisiejszych szaleństw na śniegu.
Przybył nam jeden taki towarzysz... chyba na nartach przyjechał.


Pozdrawiam :)

20 komentarzy:

  1. Rzeczywiście "pomysłowy Dobromir " z Ciebie !!! Fajnie to sobie wymyśliłaś. A ten biały na nartach to też śmieszny - ma wąsy jak kot, ucho z puszki i chude ręce z kijków. Super !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takiego cudaka dzieci wymyśliły. Jakoś nie pasował na zwykłego bałwana :-)

      Usuń
  2. No to jesteś pomysłowa! Ja bym nigdy na coś takiego nie wpadła. A efekt bombowy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potrzeba matką wynalazku... sama jestem zdziwiona, że tak dobrze wygląda

      Usuń
  3. grunt to mieć pomysł a potem go zrealizować, super efekt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rewelacyjnie to wykombinowalaś. Ostatnio znalazłam dwie takie rury tylko cieńsze i oczywiście przywlekłam do domu. Jeszcze nie wiem co z nich zrobię,ale pewnie coś wymyślę

      Usuń
  4. Rewelacja! Zostało mi sporo rzeczy po adaptacji poddasza...hm...ciekawe co byś z nich zrobiła...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię wykorzystywać takie "skarby". A kiedy jest taka potrzeba, to z każdej rzeczy można zrobić coś fajnego...

      Usuń
  5. Super to wymyśliłaś i ekstra wykonałaś :) Wygląda świetnie. Gratuluję pomysłowości :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No i proszę.Nie czekałam długo na pomysł wykorzystania sznurka jutowego:)
    Potwierdziłaś Kochana jeszcze raz,że "potrzeba matką nauk".
    Świetny pomysł i fantastyczne wykonanie.
    Serdeczności posyłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, jak człowieka przyciśnie to każdej "pierdoły" coś wyczaruje. A sznurek, kupiłam jeszcze przed Bożym Narodzeniem, pomagał mi przy tworzeniu anioła z juty i teraz też się przydał...

      Usuń
  7. A i zazdroszcę tej ilości śniegu.U mnie już prawie go niema:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie masz Kochana czego zazdrościć, dziś u nas +7 stopni i po tym śniegu pozostała tylko chlapa. A po naszym bałwanie kupa rozmokłego śniegu... z akcesoriami :(

      Usuń
  8. Fajny pomysł! i super bałwan:)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Monia Ty, to masz pomysły. Rewelacja :).

    Miałam się pytać jak stoi nowy wazon, bo jest przecież lekki ale już mi wszystko wyjaśniłaś :).

    U mnie śniegu jest już praktycznie tylko w błotnej postaci ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety po śniegu pozostała tylko mokra bryja :(

      Usuń
  10. Wazon prezentuje się super!!! W życiu bym nie pomyślała że to z rury:) Nie ma to jak pomysłowy Dobromir:)))) I przy okazji wyszło coś z niczego, i nikt nie ma takiego. (chyba zarymowałam)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Właściwie to rurę przytaszczył mi Mąż , postawił w tym kącie taką długą metrową z trójnikiem na końcu i stwierdził, że w łazience taka "instalacja" może być- wyglądała jak metalowy drwal z bajkio "Czarnoksiężniku z Oz" Wynegocjowałam , że rura może być ale pod warunkiem, że będzie niska i że ją sobie ozdobię po swojemu...

      Usuń

Pięknie dziękuję za każde słowo, które tutaj pozostawiasz...