środa, 31 grudnia 2014

Zimowo...

i wciąż świątecznie!

Dla koleżanki zrobiłam jeszcze przed świętami wianek na drzwi... chyba wyczułam nosem, że ta zima przyjdzie, bo powstał wianek w sweterku:


Taki trochę w skandynawskim stylu- to chyba, przez tę materiałową taśmę, którą go oplotłam :)


Zrobienie takiego wianka jest bardzo proste, wystarczy zszyć z jednej strony dwa rękawki dziecięcego sweterka (myślę, że w przypadku swetra dorosłej osoby wystarczy jeden), zrobić rulon ze starych gazet i włożyć do zszytych rękawów. Następnie połączyć obydwa końce rulonu, usztywnić połączenie i zszyć z drugiej strony rękawki swetra.
Potem pozostaje najprzyjemniejsze... ozdabianie!



Czego tu nie ma... wszelkie dary natury w połączeniu z czerwonymi i srebrnymi bombkami, wszystko przyprószone lekko sztucznym śniegiem.


W planach był podobny dla nas, ale oczywiście nie dałam rady, więc w przyszłym roku obiecuję sobie zrobić :)



Za to powstał jeszcze taki świecznik. 
Srebrno- fioletowy.



Zrobiony według kursu Danki. Fantastycznego zresztą!
Coś czuję, że i takich ozdób powstanie więcej, muszę tylko zawczasu zacząć zbierać rolki po papierze toaletowym ;)



No to jeszcze tytułem archiwizacji prac, ostatnie tegoroczne karteczki świąteczne:



Jakoś tak parami były robione :)


Na papierach  z Galerii Papieru


Z tekturkami Crafty Moly i Scrapiniec i stempelkiem z Agaterii


W tym miejscu chcę podziękować wszystkim za świąteczne życzenia, za kartki jakie od Was otrzymałam, maile i te wszystkie miłe słowa napisane tu czy na FB
Dziękuję :)

Na koniec, w ostatnim dniu starego roku, zostawiam dla Was życzenia na Nowy Rok. 
Niech spełni się wszystko o czym tylko zamarzycie...


Pozdrawiam :)

piątek, 26 grudnia 2014

Pójdźmy wszyscy do stajenki!




Nie było miejsca dla Ciebie, w Betlejem w żadnej gospodzie
I narodziłeś się Jezu, w stajni, w ubóstwie i chłodzie
Nie było miejsca choć zszedłeś, jako Zbawiciel na ziemię
By wyrwać z czarta niewoli, nieszczęsne Adama plemię.



Nie było miejsca choć chciałeś, ludzkość przytulić do łona
I podać z krzyża grzesznikom, Zbawcze, skrwawione ramiona
Nie było miejsca choć zszedłeś, ogień miłości zapalić
I przez swą mękę najdroższą, świat od zagłady ocalić.



Gdy liszki mają swe jamy, i ptaszki swoje gniazdeczka
Dla Ciebie brakło gospody, Tyś musiał szukać żłóbeczka
A dzisiaj czemu wśród ludzi, tyle łez, jęku, katuszy
Bo nie ma miejsca dla Ciebie, w niejednej człowieczej duszy.

W ten piękny czas Bożego Narodzenia życzę wszystkim odwiedzającym mój Ma-kramik pokoju serca, radości duszy, niech maleńki Jezus znajdzie mieszkanie w każdym z nas i niech nam błogosławi!


A na zdjęciach do tego wpisu nasza tegoroczna stajenka... 
Pozdrawiam świątecznie :)




wtorek, 16 grudnia 2014

"Przylecieli aniołkowie...

jak ptaszkowie z nieba
i śpiewali Dzieciąteczku wesoło jak trzeba..."

Takie wesołe anioły ze świątecznym przesłaniem poleciały dzisiaj w świat.


Bliźniaczo do siebie podobne.


Anioły ze sklejki, w zwiewnych, zielono- kremowych szatach.


 Z gałązkami ostrokrzewu po jednej stronie,



 z drugiej strony zdobione pastą strukturalną i wzorami z szablonu.


A teraz anioł z zupełnie innej bajki... 



To chyba efekt mojego zapatrzenia w cudowne anioły Juty :)
Po prostu zainspirowałam się! 


Mój anioł do niskich nie należy... mierzy prawie 40 cm!
Powstał z worka jutowego, ale pod tym materiałem skrywa się "szkielet" z rurek po ręcznikach papierowych i taśmie malarskiej.


Głowa to styropianowa kulka oklejona gazą, pokryta pasta akrylową i pomalowana na biało.
Podobnie powstały skrzydła, tylko ich bazą jest gruba tektura.


Pozwolę sobie jeszcze wspomnieć o włosach z sizalowego sznurka, aureolce uwitej z gałązek winobluszczu, zdobionej gwiazdką z kory brzozowej...


Taki mój... zgrzebny, swojski, anielski.
Chyba zostanie z nami...
Choć kto wie?

Pozdrawiam :)




poniedziałek, 15 grudnia 2014

Grudniowa edycja już XXIV

naszej wspólnej zabawy w Scrap for Four.
Tym razem pracowałyśmy na zestawie przygotowanym przeze mnie.
Prym wiodą papiery z Galerii Papieru!


W swym twórczym, przedświątecznym zakręceniu omal nie zapomniałam o  zrobieniu kartki na 15... ale od czego są noce!

Zapraszam zatem na moją interpretację:


Kartka miała być tradycyjna, czyli wskazywać na prawdziwą istotę świąt Bożego Narodzenia.
Stąd na mojej karteczce cudowny stempel ze stajenką z Agaterii



Dużo tutaj złota, jak na tradycyjna kartkę przystało ;)

Całość zdobi zielone igliwie pokryte złotym brokatem. 



Nawet aniołek ma serduszko  brokatem wypełnione.


A złote groszki, imitują bombki.



Z wielkim zaciekawieniem biegnę teraz do Joli, Ewy i Moniki bo z tego co wiem, One bardziej twórcze były i z tego zestawu zrobiły kilka karteczek.
I Was zachęcam.

Pozdrawiam :)


piątek, 12 grudnia 2014

Choinka matematyczna

i papierowe bombki!

Oto tematy dzisiejszego wpisu :)

Na początek wyjątkowo nie moja praca, a dzieło mojej  Tosi.
Choinka przygotowana na zajęcia z techniki, jako praca dodatkowa .
A powstała z... zeszytu ćwiczeń do matematyki, oczywiście takiego już zapisanego, z czwartej klasy :)



W sumie choinka jest bardzo prosta do zrobienia, wystarczy odpowiednio zagiąć każdą stronę książki, tak by kartki ułożyły się w stożek. 
Instrukcję wykonania takiej ozdoby można znaleźć w grudniowym numerze pisma dla dzieci Anioł Stróż
Polecam!
Potem wystarczy choinkę przykleić do krążka z tektury i oczywiście ozdobić.
Tosia każdą stronę potraktowała tuszem pigmentowym, stąd ten mocny, zielony kolor no i ponaklejała wycięte dziurkaczem ozdoby.
Ja pomogłam jej tylko klejem na gorąco przykleić gwiazdę na czubku i łańcuch ze złotego sznurka.
Choineczka spodobała mi się tak bardzo, że już mamy złożoną kolejną... czeka na ozdabianie :)




A w drugiej części wpisu króluje temat zadany przez Modrak w naszej cyklicznej zabawie z motywem:



Moja bombka jest papierowa!



Ot, po prostu zrobiłam kartkę w kształcie bombki.
Wiele takich pięknych kartek już widziałam, więc się zainspirowałam... jakoś mi nie po drodze w tym roku z bombkami. Nie powiem zagruntowałam 6 styropianowych i na tym się skończyło. Jedną Tosia ozdobiła cekinami i zabrała do szkoły, reszta czeka na przypływ weny. Może w przyszłym roku...


Tymczasem na mojej papierowej bombce pyszni się taka piękna tekturka ze sklepu Crafty Moly


Cała oszroniona pudrem do embossingu, zwisa z ośnieżonych gałązek... mroźnie!


Zimowo, świątecznie...


Z rozpędu powstała jeszcze jedna kartka, już skromniejsza.
Z równie piękną tekturową bombką


I gałązkami


Tym razem zdobiona " na złoto" z elementami czerwieni.


To takie moje kartkowe preludium. 
Najwyższy czas wysłać świąteczne życzenia!


Obydwie kartki powstały z papierów z Galerii Papieru
Użyłam również świątecznych stempelków z Agaterii

A dziś upiekliśmy pierniczki. 
Musze je szybko schować do puszki, bo za chwilę wszystkie znikną :)

Pozdrawiam


wtorek, 9 grudnia 2014

Prawdziwy Święty

Mikołaj!!!


Gdy znalazłam  te serwetki, wiedziałam, że muszę je mieć... a potem jak to zwykle bywa o nich zapomniałam.


W tym roku, moje dzieciaki, mikołajkowe popołudnie spędzały w towarzystwie swego kuzynostwa u moich rodziców. 
Pomysł zrodził się dość spontanicznie, więc i na przygotowania nie było wiele czasu ale przecież 
nie mogło zabraknąć drobnych upominków dla wszystkich... 


Oto efekt nocnego tworzenia, tzw. "coś z niczego":


adwentowo-mikołajkowe zawieszki serca!
Wycięłam je z grubej tektury- birmaty, wprasowałam motywy z serwetek- po jednej stronie Św. Mikołaj, z drugiej adwentowy lampion. 
A brzegi pokryłam pastą strukturalną. 
Niestety nie miałam takiej imitującej śnieg... ale i temu jakoś zaradziłam!
Do pasty dodałam białej akrylówki, a by otrzymać efekt zmrożenia sypnęłam do niej... kaszy manny.


Takich zawieszek powstało osiem. Wszystkie ozdobione wstążką w groszki i srebrnymi dzwoneczkami.
Muszę przyznać, że było to sporo pracy jak na jedną noc :)


A pozostając w temacie serduszek, oto pakiecik sznurkowych serc.
Makrama na druciku znów się pojawiła!


Białe, bielusieńkie!
Polecą do jednej z nas, twórczych Kobietek ;)


A na koniec po prostu muszę... się pochwalić.
Taki sobie kupiłam mikołajowy prezent- jestem nim oczarowana, więc Wam pokazuję:


Będąc na zakupach w jednym z hipermarketów, na "galerii"ze swoim rękodziełem stała młodzież z ZSS w Knurowie.
Przechodząc obok stoiska, nie mogłam się nie zatrzymać... ten anioł po prostu do mnie "przemówił".


Na razie stoi obok adwentowego stroika ale myślę, że będzie świetną dekoracją w tegorocznej stajence... rodzi mi się koncepcja.

Pozdrawiam :)