też zrobiłam kartkę dla mamy :)
Tym razem sztalugową, posiłkując się tym kursem.
Ze ślicznych, kwiatowych papierów z Galerii Papieru
Skromna taka, bo już nie miałam czasu na zrobienie drugiej kaskadowej: ot, papierowy kwiatek, trochę sznurka, motylki, guziczki i jest.
Najważniejsze, że mojej " drugiej Mamie" się spodobała :)
A idąc za ciosem, zrobiłam jeszcze jedną tego typu kartkę, która poleciała do Janeczki... na urodziny :)
Motyw hortensji zeskanowany, wydrukowany, pomalowany kredkami akwarelowymi, pociągnięty lakierem do spękań i werniksem szklącym,
do tego materiałowa tasiemka w kwiatki, trochę stempelków, kwiat, sznurek i motylki...
Już wiem, że udało mi się zrobić Janeczce niespodziankę :)
Rozpędziłam się coś w papierowej robocie, to chyba przez te piękne papiery, które sobie sprezentowałam... już powoli zapominam jak sznurek wygląda, a i "decu" do mnie mruga, bo zamówienie czeka... oj, muszę się zabrać do pracy.
Ale priorytetem na najbliższe dni są przygotowania do urodzinowego przyjęcia naszej Tosi... i zadanie bojowe, TORT!
Udaję się zatem do kuchni :)
Buziaki dla Was!