wtorek, 22 lutego 2011

Figlarny...

odrobinkę, a już z pewnością w bardziej energetycznych kolorach :)

 

Sznurek bawełniany w kolorze ceglastej czerwieni, oplata kuleczki czarnej lawy wulkanicznej i białego koralu.
Lubię to połączenie i fakturę lawy lubię i porowatość koralu, a w zestawieniu z czerwienią jeszcze bardziej zyskują na urodzie :)

 

I znów, bransoletka i kolczyki...cóż, takie mam zlecenie, by komplety składały się właśnie z tych komponentów.

 

Pomyślałam właśnie, że jak komplecik jest taki trójkolorowy, to może do Diabelskiego Wyzwania się nada...

A za mną "chodzi" już jakiś wisior, naszyjnik...potrzebuję odmiany!
Dobrze, że w planach wymiankowe prace i że dziewczyny mają apetyt na naszyjniki właśnie :)

Buziaki dla Was zostawiam i zmykam do pracy, tym razem kuchennej, bo moje głodomory wołają jeść!!!

PA,PA!

10 komentarzy:

  1. Super! ja też bardzo lubię połączenie lawy i koralu i stosuję je w swoich tworach.

    OdpowiedzUsuń
  2. patrzę,patrzę i z podziwu wyjść nie mogę..pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zawsze Moniu robisz same cudeńka :).

    OdpowiedzUsuń
  4. prześliczne! też bardzo lubię takie zestawianie kolorków :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny zestaw, moje ukochane kolory , ale przydało by się coś na szyje ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacyjny komplecik !!! A kolczyki - bomba :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana podziwiam Twoje prace i ciągle jestem pod wrażeniem!!!Prześliczne:))
    Ciepło Cię pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Naprawdę wyjątkowe rzeczy robisz.

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za każde słowo, które tutaj pozostawiasz...