środa, 8 września 2010

Z pasji połączenia...

powstał naszyjnik taki :)



Drewniane kostki ozdobione techniką decoupage, plus drewniane koraliki w różnych odcieniach zieleni,



a wszystko to "makramowo" oplecione żółciutkim sznurkiem bawełnianym.



Naszyjnik wygląda "masywnie" i wydaje mi się, że powinien fajnie pasować do grubych puchatych golfów (tylko najpierw muszę sobie takie kupić, a chyba czas najwyższy bo zimno jak...).
Jak na razie fotka na moim starym, wysłużonym sweterku - może naszyjnik doda mu uroku ;)



W sumie eksperyment wyszedł chyba ciekawie...po raz pierwszy ozdabiałam w decu drewniane koraliki, okropnie źle się je lakieruje, zdecydowanie wolę większe powierzchnie.
W końcu, gdy już miałam dosyć oczekiwania, aż mi akryl wyschnie, pomalowałam wszystkie kostki lakierem do paznokci... stąd połysk taki na zdjęciach :)

A ponieważ nie wiem, czy się odważę w tym naszyjniku kiedykolwiek, gdziekolwiek pokazać, to schowam go do...Szuflady
A tak na poważnie, zgłoszę go do szufladowego wyzwania FOLKLOR- "sztuka naiwna"
...jakoś mi się tak folklorystycznie skojarzył.

A Wy, co o nim sądzicie???
Buziaki dla Was :)

19 komentarzy:

  1. Jak dla mnie super! Z Zakopanym mi się skojarzył, a jak Zakopane to góry, jak góry to wakacje, więc podsumowując - bardzo pozytywnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, maja w sobie cos folkowego. :) i sa sliczne

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak go zobaczyłam na pierwszym zdjęciu, to od razu wiedziałam, że to na folklorowe wyzwanie. Jest superowy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Naszyjnik świetny i koniecznie zgłoś go do szufladowego wyzwania !!!
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  5. Super naszyjnik...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny bardzo! super połączenie!

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczny, taki wesoły, od razu weselej w ten pochmurny dzień ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Naszyjnik przecudnej urody, pewnie pracochłonny był.Szkoda,że nie znam się na dekupażu bo na pewno zrobiłabym sobie identyczne cudeńko
    Pozdrawiam Moniczko bardzo cieplutko, miłego dnia!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Moje pierwsze skojarzenie to też łowickie klimaty, i "babcine" chusty :) Podziwiam, mnie by się nie chciało takich kostek oklejać!

    OdpowiedzUsuń
  10. Super! Kolorowe i bardzo ludowe! Podobają mi się!

    OdpowiedzUsuń
  11. świetna interpretacja Wyzwania, oryginalny i piękny choć rzeczywiście trzeba być odważną, żeby "wystąpić" w nim publicznie:):):)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zimno jak...ale jak patrzę na Twój naszyjnik od razu cieplej mi się robi i wiosną zapachniało,cudny jest:c)
    Gdzieś słyszałam,ale nie pamiętam gdzie,że takie miniaturki dekupażowe,a nawet jajka wielkanocne wrzuca się do puszki z lakierem i wyciaga długą wykałaczką do szaszłyków i tak sobie schną,ale trzeba je chyba często obracać,bo lakier przecież będzie spływać.Hmmm,nigdy tego sposobu nie próbowałam :c)

    OdpowiedzUsuń
  13. Do odwaznych swiat nalezy......wisior piekny.
    dzieki za udzial w szufladowym wyzwaniu.

    OdpowiedzUsuń
  14. Kochana Mazmiko efekt doświadczenia fantastyczny ... Ty koniecznie kupuj te golfy i swetry i noś ten naszyjnik koniecznie ...

    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  15. Monia powstał całkiem fajny naszyjnik i mam nadzieje, że jednak będziesz go nosić :).

    OdpowiedzUsuń
  16. warto eksperymentować, bo można różne ciekawe cuda wymyślić. bardzo fajny ten kostkowy naszyjnik (:

    OdpowiedzUsuń
  17. Pozytywny, kolorowy, na pewno nie zostanie niezauważony :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Olá amiga,
    Belíssimos trabalhos de macramê. Parabéns. Estou te seguindo e convido-te a me seguir no:
    http://estanis-artes.blogspot.com
    Beijos
    Estanislava

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za każde słowo, które tutaj pozostawiasz...