poniedziałek, 19 lipca 2010

W rozjazdach...

byliśmy ostatnio :)
Mąż dostał kilka dni urlopu, za mało troszeczkę, żeby wyjechać gdzieś dalej, ale udało nam się wybrać na jednodniowe wycieczki.
Tam było super...
 

Beskid Śląski, góra Czantoria :)
Pierwsza atrakcja dla dzieci, to wjazd na górę wyciągiem krzesełkowym. Potem dzielnie wdrapaliśmy się na szczyt i podziwiali Ustroń i okolice z wieży widokowej.
Z powrotem dzieci biegły jak na skrzydłach, tak im pilno było do zjeżdżania torem saneczkowym. Niesamowite wrażenia!!!
Druga część wycieczki to pobyt w Parku Leśnych Niespodzianek w Ustroniu Zawodziu- gorąco polecam :)

 


A to fotki z wycieczki do...

 


Pacanowa ...niestety niczym Koziołek Matołek błąkaliśmy się po całym świecie, by tam dotrzeć i ...tym razem się nie udało :(
pokonały nas przebudowy dróg i związane z tym korki.
Zamiast dotrzeć do Europejskiego Centrum Bajek musieliśmy wycieczkę zakończyć w Krakowie...nie udało nam się dotrzeć do celu na zarezerwowaną godzinę :(
Na szczęście dzieciaki przyjęły to w miarę spokojnie.
Smutek osłodziła im odrobinkę jazda tramwajem...cóż, mała rzecz, a cieszy!

Zwariowany to był tydzień, zwieńczony urodzinami mojego Męża :)
W tym szaleństwie wyjazdów i urodzinowych przygotowań niewiele miałam wolnych chwil na moje sznurki.
W tym czasie powstały tylko takie skromne, ażurowe kolczyki...

 


gorrrące



z kosteczkami czarnej lawy wulkanicznej, z żółciutkiego sznurka uplecione.

A teraz czas na odrabianie zaległości... i walkę z czasem.

Za wszystkie odwiedziny dziękuję serdecznie :)

6 komentarzy:

  1. Intensywny i bogaty w miłe wrażenia i bardzo dobrze :) baterie naładowane zatem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobre i kilka dni urlopu, ważne że przeżyte w sposób aktywny i miły :) . A kolczyki super, od razu widać w nich lato! Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kilka dni wolnego, a wykorzystane maksymalnie i cała rodzina szczęśliwa :)
    Kolczyki jak prawdziwe lato - cieplutkie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wycieczki jednodniowe też są super! a kolczyki słoneczne z pieprzykiem ;) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj ! Pięknie tu u Ciebie i tak domowo...Bransoletki makramowe cudne ! Ja też kiedyś w odległym dzieciństwie wiązałam sznureczki i wzory pamiętam, ale nie zrobiłabym tak gustownych kolczyków...Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za każde słowo, które tutaj pozostawiasz...