czwartek, 26 listopada 2009

Dzwoń dzwoneczku, dzwoń...

Wracając do wczorajszego dnia...

25 listopada jest dniem urodzin mojej Babci, wspaniałej, radosnej i kochającej Babci!
W tym roku świętowaliśmy je już po raz 88.
Każde kolejne Jej urodziny są prezentem właściwie dla nas, bo cieszymy się, że nadal jest z nami.
W każde urodziny liczymy kolejne prawnuczątka, które pojawiają się w naszej rodzinie i dopingujemy Babcię... bo przecież, jeszcze tyle rodzinnych uroczystości, na których "musi" być.

Długo zastanawiałam się nad prezentem urodzinowym dla Niej.
I oczywiście uplotłam...

najpierw taki dzwonek

 


i kilka zielonych listeczków.


 


Potem to połączyłam i ozdobiłam nieco...

 


na szydełku wydziergałam kwiatka i listeczki ze złotej niteczki

 


czerwone baryłeczki ze szkła weneckiego zawiesiłam na białym sznureczku, co by przypominały dziką różę

 


no i jeszcze zawiązałam serduszka czerwoniutkie

 
Posted by Picasa


Z efektu nawet zadowolona jestem...ale najbardziej ucieszył mnie fakt, że Babci dzwoneczek się spodobał :)

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających gorąco. Dziękuję, że jesteście :)
I na adwentowe słodkości nadal zapraszam!

4 komentarze:

  1. Jestem pod wrażeniem Twoich dokonań "makramowych".
    Jak to mówią dziewczyny na forum "www.babskiehobby.nmj.pl"- czy mogę coś "odgapić" od Ciebie, oczywiście z pełnym poszanowaniem praw autorskich?
    Ja jestem na etapie odtwarzania wzorów z książek i internetu (strony rosyjskie szczególnie polecam)i na razie nie wchodzi w grę taka swoboda tworzenia (z głowy) jak u Ciebie. Muszę się wiele nauczyć.
    Czy mogę zapytać gdzie i jakie kupujesz sznurki? Mnie udało się kupić kilka motków idealnego sznurka (tylko czarny, czerwony i żółty) w sklepie ogrodniczym. Ciekawe satynowe (ale drogie jak "skunks") znalazłam w pasmanterii.
    Tak więc ponawiam pytanie, gdzie tak piękny zielony kolor zdobyłaś?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzwoneczek niezwykle udany! Cudna ozdoba!

    PS ale się zdziwiłam w pierwszej chwili jak weszłam na Twój blog :) myślałam, że nie do Makramiku trafiłam ;))

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za każde słowo, które tutaj pozostawiasz...